W diecie Polaków dominują jaja kurze, ale popularne stają się też jaja przepiórcze, kacze i gęsie
Jaja są bogatym źródłem pełnowartościowego białka, witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E, K), witamin z grupy B, luteiny, żelaza, cynku oraz niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych.
"Warto pamiętać, że jaja są wartościowym produktem i nie powinno ich zabraknąć również w codziennej diecie" – wskazała dr Bielaszka z Wydział Zdrowia Publicznego SUM w Bytomiu. Jak dodała, ich szerokie zastosowanie wynika m.in. z dużej wartości odżywczej.
Jaja kurze dominują w diecie Polaków, ale coraz większą popularnością cieszą się także inne gatunki – przepiórcze, kacze, gęsie, perlicze, a nawet strusie. Każde z nich różni się kalorycznością, zawartością składników odżywczych i zastosowaniem kulinarnym.
Przykładowo, według ekspertki, jaja kacze są bardziej tłuste i aromatyczne, sprawdzają się w wypiekach i mogą być alternatywą dla osób uczulonych na białko jaja kurzego. Z kolei jaja przepiórcze zawierają więcej żelaza i przeciwutleniaczy, ale nie są zalecane osobom z niedociśnieniem.
Ekspertka zwróciła uwagę na oznaczenia znajdujące się na skorupkach jaj. Cyfry od 0 do 3 informują o metodzie chowu. Jaja oznaczone "0" pochodzą z hodowli ekologicznych, "1" z wolnego wybiegu, "2" z chowu ściółkowego, a "3" – z chowu klatkowego. "Warto wybierać jajka oznaczone jak najniższym numerem, ponieważ pochodzą od kur z wolnego wybiegu i żywione są naturalną karmą" – zaznaczyła dr Bielaszka.
Ekspertka przypomniała również o walorach jaj innych gatunków. Przepiórcze – choć mniejsze – są bogatsze w żelazo, miedź i antyoksydanty. "Jaja takie są znacznie mniejsze, ale ich smak i wykorzystanie kulinarne nie różni się od tych tradycyjnych kurzych" – zauważyła dr Bielaszka.
Natomiast jaja kacze są doskonałe do pieczenia, ze względu na wyższą zawartość tłuszczu i białka oraz niższą ilość wody w porównaniu do jajek kurzych. Gęsie jaja z kolei zawierają więcej tłuszczu i witamin, ale "ze względu na dużą zawartość cholesterolu i tłuszczu nie są zalecane dla diabetyków ani osób z podwyższonym cholesterolem".
Dr Bielaszka wyjaśniła też, dlaczego na rynku trudno znaleźć jaja indycze: "Ponieważ indyki są hodowane przede wszystkim na mięso, a jajka indycze nie są dostępne na masowym rynku konsumenckim".
W sprzedaży pojawiają się również produkty mniej typowe, jak jaja strusie – największe dostępne jaja na rynku, które zawierają mniej cholesterolu niż kurze i są bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe.
Strusie jajo kosztuje około 147 zł za sztukę. "Jedno jajo strusie to odpowiednik od 18 do 24, a nawet więcej, jaj kurzych" – podkreśliła dietetyczka. "Ze względu na specyficzną strukturę białka, jaja strusie wykorzystywane są częściej do przygotowania racuchów i omletów" - dodała.(PAP)
jms/ agz/
